Mieszane sztuki walki stały się niezwykle popularne w naszym kraju w ostatnich dziesięciu latach i nie można temu zaprzeczyć. Pierwszymi organizatorami starć MMA w Polsce byli Kawulski i Lewandowski, którzy stworzyli federację KSW. Bez wątpienia do tej dyscypliny sportowej sporo kibiców przyciągnęła rywalizacja Najmana Marcina z Mariuszem Pudzianowskim w roku 2009. Wymiana konkurencji sportowej przez mistrza świata Strongmenów na sztuki walki z całą pewnością była zaskakująca. Tą sytuacją podekscytowanych było sporo ekspertów sportowych i każdy pragnął podziwiać w akcji Pudzianowskiego. W naszym kraju wraz z upływem czasu rozpoznawalność sportów walki rozrastała się i w skutek tego utworzona została federacja FAME.

Gwiazdy, które znane są na społecznościowych portalach walczą ze sobą w organizacji FAME MMA. Już od pierwszych edycji mieliśmy okazję zobaczyć, że jest spore zaciekawienie takim walkami. Każda kolejna edycja przełamywała wyniki sprzedażowe, jeśli rozchodzi się o zakupione PPV. W minioną sobotę zorganizowana została 14 edycja Fame MMA, która odbyła się w Tauron Arenie w Krakowie. Sporo ekscytujących walk dla swoich fanów naszykowali twórcy FAME MMA. Pojedynkiem wieczoru gali FAME MMA 14 było starcie pomiędzy Gimperem, a Mateuszem "Trombą" Trąbką. Poziom sportowy wszystkich starć bardzo wysoki. Z kolejnymi edycjami FAME zauważyć możemy wzrost umiejętności u konkretnych celebrytów, co wpływa na poziom spektaklu. Na ostatnią walkę, kiedy lepszy był Mateusz "Tromba" Trąbka czekali fani sportów kontaktowych. We wrześniu potencjalnie będzie mieć miejsce następna odsłona FAME MMA. Federacja FAME na ten kalendarzowy rok miała okazję zapowiedzieć mnóstwo popularnych influencerów, które stoczyć mają starcia w klatce. Warto oczekiwać na kolejne odsłony FAME MMA, gdyż to jest świetne widowisko.

Brak komentarzy

Zostaw komentarz