Ekstraklasa angielska jest na ten moment najtrudniejszą ligą piłkarską na całym świecie i bardzo dużo kibiców piłkarskich z Europy jest tego zdania. Własną renomę ekstraklasa angielska pielęgnowała przez dekady, a doskonałym tego przykładem są sprzedażowe wyniki, które rozgrywki te osiągają co rundę. Dobrze również pamiętać, iż drużyny piłkarskie z angielskiej Premier League niemal co sezon fenomenalnie grają w europejskich rozgrywkach. To, iż w tej chwili panującym mistrzem rozgrywek Champions League jest Chelsea, czyli zespół z Premier League jest tego perfekcyjnym dowodem. Mistrz Anglii także ma chęć na wygraną w tych ekskluzywnych europejskich rozgrywkach i do tego nie ma wątpliwości. Zawodnicy mistrza ligi angielskiej zakwalifikowali się do spotkania finałowego Ligi Mistrzów w poprzednim roku, lecz tam musieli uznać skuteczność zespołu prowadzonego przez Tuchela. Dla szkoleniowca mistrza angielskiej Premier League Guardioli, który w teraz trwającym sezonie wzniesie się na wyżyny, żeby sięgnąć po upragnione europejskie trofeum to był z całą pewnością wielki policzek.
Mistrz angielskiej ekstraklasy jest na doskonałej drodze, by sobie uprościć drogę po trofeum Champions League i trzeba to zaznaczyć. Nad pozostałymi zespołami mają solidną przewagę w rozgrywkach angielskich, co pozwoli im zdecydowanie bardziej skoncentrować się na rywalizacji w Europie. Zawodnicy mistrza Anglii w miniony weekend rywalizowali Tottenhamem i bez wątpienia nie spodziewali się tak wymagającego starcia. Drużyna Tottenhamu z Londynu od pierwszych minut spotkania mocno wyruszyła z atakami, czego wynikiem było trafienie już po czterech minutach meczu. Piłkarze z Manchesteru byli zmuszeni ruszyć do gonienia wyniku. Bez żadnych wątpliwości kibice z Manchesteru odczuli ulgę, w sytuacji, kiedy futbolówkę do siatki w trzydziestej szóstej minucie umieścił Ikay Guendogan doprowadzając tym samym do wyniku remisowego. Podczas drugiej odsłony tego meczu do głosu po raz kolejny doszli gracze Tottenhamu, którzy za sprawą Harryego Kane'a objęli prowadzenie. Wszystko wskazywało na to, że to starcie skończy się triumfem londyńskiego Tottenhamu, jednak w 92 minucie z jedenastu metrów do remisu doprowadził Mahrez. W 95. minucie sędzia tego pojedynku zarządził karnego dla gości. Karnego na gola zamienił Kane, który takim sposobem zapewnił trzy oczka dla gości.
Zostaw komentarz